Miałam dzisiaj ciężki dzień... wizytę u dentysty, a po znieczuleniu miałam ochotę tylko spać. Wywlokłam się z łóżka, żeby zrecenzować i polecić Wam intensywną maskę regenerującą do włosów. Mogę dzisiaj pisać od rzeczy lub bez sensu przez ogólne zmęczenie i jak napisałam wyżej-znieczulenie. :)
PROSERIES REPAIR 1MIN. WELLA
Już jako dziecko miałam strasznie plączące się włosy, może też dlatego, że są bardzo gęste. Teraz mam włosy prawie do pasa i bez jakiejkolwiek odżywki się nie obejdzie. Wypróbowałam już miliony masek, odżywek itp. Jedne są lepsze, drugie trochę gorsze, aczkolwiek ta jest moim zdaniem w sam raz. Mam ją już od ponad miesiąca, widziałam ostatnio na nią promocję w Rossmannie. Wydaje mi się, że opłaca się kupić, szczególnie, że maska jest wydajna. Używam ją na zmianę z odżywką Timotei. Tej maski używam 2-3 razy w tygodniu. Nanoszę na wilgotne, umyte włosy i pozostawiam dokładnie na 1 minutę. Po spłukaniu włosy są miękkie i z łatwością mogę je rozczesać. Plusem jest również bardzo przyjemny zapach, który długo się utrzymuje. Warto mieć u siebie w domu taką maskę w razie jakiejś "katastrofy" na głowie, szczególnie zimą, kiedy nasze kosmyki są bardziej podatne na uszkodzenia (mróz, noszenie czapki, kapturów, zmęczenie).
Ma kremową konsystencję, nie wylewa się z opakowania, które jest zakręcane.
Eksperymentuje z takimi produktami, więc nie wiem czy kupię ponownie, lubię próbować nowości różnych firm, co za tym idzie jestem w sumie bardziej obeznana i wiem co można polecać, a czego nie. Jeśli zastanawiacie się nad tą intensywną maską regenerującą PROSERIES marki Wella to mogę ją spokojnie polecić. Nie będziecie zawiedzione :)
A Wy jesteście w stanie polecić mi coś dobrego na włosy suche i zniszczone?
Pozdrawiam :*
nie lubię odżywek i szamponów Timotei, już po paru godzinach moje włosy są tłuste... lubię odżywki Welli :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :*
no ja też nigdy nie lubiłam, ale znam taką która jest najlepsza! :P
Usuńja niestety nic nie mogę Ci polecić, bo mam wręcz przeciwnie- włosy przetłuszczające się...
OdpowiedzUsuńA kotek- tak mój :) mówię Ci jakie ma mięciusie futerko :D
I tez kocham koty! :))
suuper, zazdroszczę. Ja póki mieszkam z rodziną nie mam pozwolenia na kota. Całe szczęście jeszcze tylko rok i wyjeżdzam do Krakowa :) tam na pewno będę miała piękną kicie :)
Usuń